Honte

Wielkopolski Ośrodek Go

PGA - dzień pierwszy + Nowe Świeże Koszulki Klubowe

oro, 17 października 2009 r.

Zanim ktoś się oburzy, twierdząc, że dniem pierwszym PGA był piątek niech wie, że piątek był jedynie cichutkim preludium do soboty.

Sobota na PGA już za nami, więc najwyższy czas udowodnić, że rzeczywiście tam byliśmy. Dowody koronne (w postaci zdjęć) pojawią się za chwil parę, tj. kiedy tylko Silk zje obiad (tak, gdyby nie placek mamy Pasqdy cały dzień byśmy niemal głodowali). Więc na razie musicie uwierzyć mi na słowo.

Od samego rana wirus goistycznej gorączki szalał w powietrzu. Według wstępnych obliczeń w kontakt z nim weszło niemal 700 osób, a wielu na dobre zapadło na goistycznego bakcyla. Co cieszy - pojawiły się również twarze znane z lat poprzednich i to wraz ze znajomymi. Nasze stoisko było obiektem nieustającego oblężenia, tak więc rzadko miałem okazję by osłabiając załogę naszej twierdzy przyjrzeć się innym atrakcjom. Doszło nawet do tego, że pod dowództwem Pasqdy musieliśmy szarżą odbijać stoliki, aby zdobyć miejsce do zorganizowania turnieju (na szczęście szturm zakończył się sukcesem, turniej się odbył, a po żadnej ze stron nie odnotowano ofiar).

Odnośnie turnieju, z chęcią przedstawiłbym dzisiejszych zwycięzców, niestety wszystkie rozpiski zostały na terenie targów. Lecz nie martwcie się - już w niedziele wyniki zostaną zaktualizowane.

Przy takiej liczbie odwiedzających mowy o zacisznej oazie spokoju oczywiście być nie mogło, jednak w porównaniu do huku digital areny (która na szczęście była w drugim pawilonie),  nasze stoisko okazywało się bardzo przytulne. Ciągły napływ nowych (nieznających jeszcze płynącego ze znajomości zasad go szczęścia), zwiedzających skutecznie odbierał czas na kręcenie się wokół hosstes, ale właściwie nie było takiej potrzeby, kiedy co chwila na naszym zapleczu można było znaleźć równie gorące dziewczyny w różnym stadium odziewania.

 

Niewątpliwą popularność naszego stanowiska zawdzięczamy także naszym nowym koszulkom, które przyciągały uwagę, kolejne osoby pragnące poznać arkana najstarszej gry świata, a także spojrzenia przechodzących kobiet. Jak powiedział nasz elokwentny Mistrz  Dziewiątek 2009, poproszony o bardziej cenzuralną opinię na temat koszulek - "Są fajne".

Dla zainteresowanych - wycinek gobanu, który znajduje się na tyle pochodzi z tej partii. Co prawda w prezentowanej sekwencji nie występuje niestety cross-cut w czystej formie, ale za to mamy całkiem przyzwoite cięcie. Projekt i wykonanie zawdzięczany Pasqdzie, zaś wcześniej podobny wzór zastosował Marmez.

 

Sobota okazała się bardzo owocna, mnóstwo osób zapoznało się z cesarzem wszelkich gier, także teraz goiści w klubach całej Polski czekają na nowy narybek (bo po cóż być silnym kiedy nie ma słabszych? :P) Więc wszystkim tym, którzy nas odwiedzili polecam odwiedzić lokalny klub go,  zwłaszcza nasz wielkopolski. Zaś dla tych, którym jeszcze nie było to dane, mam dobrą wiadomość - macie jeszcze niedzielę by pójść na PGA i zawitać na naszym stoisku, a także zobaczyć nowe koszulki (po PGA nigdy nie będą juz tak świeże).

Acha i są już zdjęcia!

powrót